Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że prowadzone przeze mnie od dwóch lat, badania pokazują, że konsumenci na ogół nie potrafią odróżniać materiałów, które powstają przy wykorzystaniu generatywnej AI, a dostępne na rynku rozwiązanie technologiczne dają coraz bardziej realnie wyglądające efekty. Obawa przed jakąkolwiek manipulacją czy potencjalnym wprowadzeniem w błąd jest bardzo silna
– mówi dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, prof. UŁ.
Co ciekawe, z jednej strony konsumenci podkreślają, że ważny jest dla nich nie sam sposób w jaki przygotowano materiały reklamowe, ale to czy dostarczają one informacji na temat kluczowych cech reklamowanego produktu, jego możliwości zaspokojenia identyfikowanych potrzeb, a także czy wywołują pozytywne skojarzenia. Jednocześnie jednak zaledwie co trzeci badany uznaje wykorzystanie narzędzi i systemów GenAI w procesie kreacji materiałów reklamowych za etyczne.
Niewątpliwie na obecny sposób postrzegania wykorzystania tej technologii w reklamie mają wpływ między innymi szeroko dyskutowane aspekty społecznego wpływu tej technologii. Dotyczy to chociażby zmian na rynku pracy, pojawiających się opinii o konieczności potencjalnej ochrony zawodów kreatywnych przed wpływem AI, zapisy regulacji takich jak AI Act czy ogólnospołeczny sprzeciw wobec nadmiernego zastępowania człowieka przez sztuczną inteligencję
– dodaje dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, prof. UŁ.
Czy materiały reklamowe kreowane przy wykorzystaniu generatywnej AI będą wywierała wpływ na proces podejmowania decyzji nabywczych? Czy będą atrakcyjne w ocenie konsumentów? Co zadecyduje o ich społecznej akceptacji? Między innymi na te pytania stara się odpowiedzieć artykuł dr Dominiki Kaczorowska-ej Spychalskiej, prof. UŁ „GenAI w reklamie. Czy to początek twórczej rewolucji?”, jaki właśnie ukazał się w aktualnym numerze magazynu Marketer+, skierowanego do menedżerów i specjalistów marketingu.
Oprac.: Centrum Komunikacji i PR UŁ